"Radość dzielona jest radością podwójną. Ból dzielony jest bólem o połowę mniejszym."

Znacie książki, które są zachętą do poznawania i analizowania różnych utworów, a do tego dostarczają młodym czytelnikom konkretnych narzędzi radzenia sobie z trudnościami?



Jeśli nie, to mam dobre wieści, ponieważ "Szkoła bohaterek i bohaterów, czyli jak radzić sobie z życiem", której autorem jest Przemek Staroń stanowi niemalże studnię bez dna, jeśli chodzi o różnorodne teksty i ekranizacje. Autor odnosi się nie tylko do bohaterów tekstów literackich, ale niejednokrotnie odwołuje się do własnych (czasem naprawdę trudnych) doświadczeń.

"(...) ranią, krzywdzą, upokarzają nas ci, którzy nie mogą sobie poradzić z własną frustracją."

Osoby lubiące filmy i seriale z pewnością także znajdą coś dla siebie. Wszystkie nawiązania do bohaterów nie są przypadkowe, a wręcz naprawdę starannie dobrane - pozwalają czytelnikom lepiej zrozumieć otaczający świat, a przy okazji zajrzeć w głąb siebie. Moim zdaniem każdy znajdzie coś dla siebie. Trudne problemy są przekładane na konkretne przykłady.

"(...) któryś z pedagogów doniósł na mnie do dyrekcji, że używam slangu na lekcjach."

Autor z ogromną swobodą porusza poważne problemy. Nie bagatelizuje ich, ale pokazuje jednocześnie, że nie ma sytuacji bez wyjścia, a zdarzenia, które zdaja się na daną chwilę przygnębiające czy przytłaczające mogą się okazać lekcją, której nigdy byśmy się nie spodziewali, a z której możemy wyciągnąć zaskakujące wnioski.

"Wtedy poczułem się jak Feniks. Że odrodziłem się z popiołów. Że moja przegrana stała się zaczątkiem drogi, na której będę pomagał wygrywać innym."
Czy książka Przemka jest w stanie trafić do wszystkich? Moim zdaniem tak, choć istnieje drobne prawdopodobieństwo, że zdarzy się czytelnik, który rzadko obcuje z analizowanymi książkami, filmami czy serialami. W takich przypadkach jest jednak szansa, że doświadczenia autora przemówią do takiego odbiorcy. Dla mnie część rzeczy była nie do końca oczywista z uwagi na małe zainteresowanie serialami, chociaż sposób, w jaki sytuacja była naświetlana przez autora spokojnie wystarczał, by złapać ogólny sens. Jako zadeklarowana wielbicielka książek zanotowałam przy okazji kilka tytułów do nadrobienia, a także co ciekawsze sformułowania.

"Radość dzielona jest radością podwójną. Ból dzielony jest bólem o połowę mniejszym."

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

"Biologia. Opowieść o życiu"

Ruch i ćwiczenia są ważne, ale być może nie zdajesz sobie sprawy z tego, jak bardzo...

Grozi pobudzeniem dodatkowych obszarów mózgu!