ADHD - nie kojarzyć tylko niegrzecznym, małym chłopcem, który biega, hałasuje i wszystkim przeszkadza!

W ostatnim czasie temat ADHD jest coraz częściej poruszany w literaturze i mediach. I bardzo dobrze, że tak się dzieje! Do odejścia od stereotypowego myślenia zapewne jeszcze długa droga, ale "My kobiety z ADHD. Atypowe Neuroróżnorodne Wspaniałe" Oli Pflumio to ważny etap tej niełatwej drogi.


(...) to, czy coś będzie dla nas trudnością, czy stanie się naszą mocną stroną, zależy od nas samych i od tego, co z tym zrobimy.

Publikacja przedstawia temat ADHD z perspektywy już zdiagnozowanych kobiet. Nie jest to literatura fachowa, w której znajdziemy odwołania do konkretnych artykułów czy badań naukowych. Treść stanowią wywiady autorki z jej rozmówczyniami. Olga Pflumio pokazuje nam, że z neuroróżnorodnością możemy się spotkać praktycznie wszędzie. Często ADHD nie występuje w pojedynkę. Bywa, że towarzyszą mu autyzm, depresja, zaburzenia odżywiania, stany lękowe, zaburzenia snu...

Poznajemy drogę bohaterek do diagnozy. Są wśród nich m.in.: studentka, psycholożka/psychoterapeutka, przedsiębiorczyni, dietetyczka/psychodietetyczka, dziennikarka/kosmetolożka. Jest o radości, poczuciu straty, a nawet żałobie... za własnym życiem.

Z kolejnych rozdziałów dowiadujemy się m.in. jak trudne bywa zaakceptowanie samej siebie oraz wybaczenie sobie wielu rzeczy. Dostajemy osobiste zwierzenia, trudne doświadczenia, a nawet sposób odbierania przez innych. Jest też o znaczeniu głośnego mówienia o ADHD podczas nawiązywania nowych znajomości. Kilka razy pojawiają się wzmianki na temat syndromu oszusta oraz tego stereotypowego małego chłopca.

Według mnie szczególnie ważne jest poruszenie praktycznego aspektu odnośnie ADHD - jak sobie z tym radzić, ale również jak pomóc takiej osobie lub może nawet raczej chodzi o to, czego nie robić, czego nie mówić.

Każdy z rozdziałów jest wciągający. Każdy krąży wokół głównego tematu, ale opowiada o zupełnie innych osobach, które na co dzień mierzą się z trudnościami fundowanymi przez własny organizm, ale i z otoczeniem, które niejednokrotnie dodatkowo utrudniają tę nierówną walkę. Warto zwrócić uwagę na konieczność edukacji społeczeństwa w kierunku neuroróżnorodności. Moim zdaniem "My kobiety z ADHD" to jeden z ważnych elementów tej edukacji.

Muszę przy okazji przyznać, że okładka książki to prawdziwe mistrzostwo. Przedstawia piękno, różnorodność, wyjątkowość. I choć na pierwszy rzut oka kojarzy nam się bardzo pozytywnie, to jednak te nożyce z boku nieco zaburzają pozytywny odbiór całości, a raczej uzmysławiają nam, jak łatwo zniszczyć to piękno, różnorodność i wyjątkowość...

Cieszę się, że Wydawnictwo Mando ma odwagę poruszać tak ważne, a jednocześnie trudne tematy.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Ruch i ćwiczenia są ważne, ale być może nie zdajesz sobie sprawy z tego, jak bardzo...

Warto sięgnąć - nie tylko przed maturą

Współpraca