Alzheimer to nie tylko problemy z pamięcią...

"Nie Mój Alzheimer" to książka, która opisuje chorobę z perspektywy nie samej osoby nią dotkniętej, lecz z punktu widzenia bliskich, którzy obserwują kolejne zmiany w zachowaniu i stopniową utratę rodziców, partnerów czy innych ważnych (często najukochańszych) ludzi jeszcze za ich życia.



Muszę przyznać, że początkowo dość trudno mi się czytało ze względu na sposób formułowania zdań, który nie do końca mi odpowiadał. Później było już lepiej, ale nie ukrywam, że nie zwróciłam uwagi, czy to ze względu na zmianę stylu przekazu, czy po prostu przyzwyczaiłam się do takiej formy.

Poszczególne opowieści były wciągające i przejmujące. Z pewnością przyczyniło się do tego opisanie realnych przeżyć i doświadczeń różnych osób. Na moją wyobraźnię szczególnie zadziałało to, że właściwie każdego może dotknąć choroba Alzheimera, a jest ona szczególnie uciążliwa dla osób z najbliższego otoczenia. Niektórzy chorzy zmieniają się całkowicie (wolniej lub szybciej), zatracając kontakt z rzeczywistością, tracąc kontrolę zarówno nad umysłem, jak i ciałem. W pewnym momencie często stają się całkowicie zależni od innych, a decyzje odnośnie opieki nad nimi wcale nie są łatwe. Relacje bohaterów wskazują na to, że niektórzy bliscy odsuwają się od chorych z różnych powodów. Na pomoc z zewnątrz raczej nie ma co liczyć, a opisy wskazują, że z samą diagnostyką bywa niekiedy naprawdę trudno, a niektórzy specjaliści, jakby do tego nawet czasem wykorzystywali sytuację i z nieuzasadnionych powodów odwlekają diagnozę, co jest szczególnie szkodliwe dla samego pacjenta, ponieważ należy jak najszybciej podjąć kroki, by spowolnić rozwój choroby.

Niektóre historie są naprawdę przejmujące i niejednokrotnie podziwiałam wytrwałość i cierpliwość opiekunów osób dotkniętych alzheimerem. Tym bardziej, że często sami musieli rezygnować ze swojego życia prywatnego, by zajmować się bliskimi, zostawiali ich partnerzy, którzy zwyczajnie tego nie wytrzymywali. Nie raz wybrzmiewało to, jak ważna jest profesjonalna opieka psychologiczna dla tych opiekunów, ponieważ ich życie zmienia się całkowicie - przechodzą załamania nerwowe czy stany depresyjne. Nie każdego stać, by zapewnić pobyt choremu w odpowiednim ośrodku. Nie każdy jest na to gotowy również z przyczyn emocjonalnych. Dylematy są naprawdę ogromne, a decyzje trudne. Do tego dochodzą komentarze innych ludzi - często niesłusznie oceniające.

Dodatkową wartością książki są przerywniki pomiędzy przytoczonymi historiami dotyczące bezpośrednio choroby Alzheimera - czym jest, jak ją rozpoznać, gdzie udać się po pomoc, jak wyglądają polskie realia w tym kontekście.

Polecam tę publikację, choć mam nadzieję, że czytający nie będzie miał potrzeby skorzystać ze zdobytej wiedzy.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Grozi pobudzeniem dodatkowych obszarów mózgu!

"Dzikie pomysły natury"

Współpraca